Pragniemy ocalić od zapomnienia dramatyczne losy ofiar Zbrodni Katyńskiej oraz ich rodzin. Członków Stowarzyszenia „Kielecka Rodzina Katyńska", którzy chcą, by ich rodzinne historie zostały zamieszczone na stronie internetowej Stowarzyszenia, serdecznie zapraszamy do kontaktu z Jolantą Kulińską, tel. 692 363 985, e-mail: katyn-kielce@wp.pl.
Przod. Edmund Fryst - spoczywa w Miednoje
- Wywozili ich po stu albo po dwustu w wagonach towarowych, i tak codziennie. Wśród ponad 6 tys. nazwisk na liście ofiar z Ostaszkowa jest mój ojciec. Ciało jego, tak jak i jego towarzyszy, w pohańbieniu wrzucono do dołu śmierci w Miednoje, a tajemnicę zbrodni ukryto przed światem przez ponad pół wieku – Henryk Fryst, współtwórca i pierwszy prezes kieleckiego Koła Rodzin Katyńskich, opowiada o ojcu Edmundzie i poszukiwaniach prawdy o jego losach.
Por. Władysław Sulewski – spoczywa w Bykowni
"Idę z tymi panami. Powiedz mamie, że na obiad mogę się spóźnić" – to były ostanie słowa, które do syna Ireneusza powiedział por. Władysław Sulewski. Panowie z NKWD od razu jednak sprostowali: "Dziś ojciec nie wróci do domu, niech matka nie czeka z tym obiadem". Siedmioletni chłopiec był w Łucku w listopadzie 1939 roku świadkiem aresztowania ojca. Nigdy więcej się nie zobaczyli.