74 rocznicę Zbrodni Katyńskiej uczczono w Kielcach w piątek, 11 kwietnia. Główne obchody odbyły się na skwerze Pamięci Ofiar Katynia przy nowo powstałym pomniku "Kamienny Krąg Pamięci". Wcześniej ulicami miasta przeszedł symboliczny marsz z udziałem grup rekonstrukcyjnych oraz młodzieży.
Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej przypada 13 kwietnia. Anna Łakomiec prezes Stowarzyszenia "Kielecka Rodzina Katyńska" przypomniała, że święto to zostało uchwalone przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej dla uczczenia pamięci wszystkich wymordowanych przez NKWD. - Dzień ten upamiętnia dwie rocznice: drugą wywózkę Polaków na Sybir oraz datę opublikowania przez Niemców informacji o odkryciu masowych grobów polskich oficerów na Katyniu. Dla nas, potomków tych, którzy zginęli na Wschodzie pamięć o Zbrodni Katyńskiej jest wciąż żywa. Chcemy, aby pamięć o tych wydarzeniach przetrwała także wśród młodzieży. Jako "Kielecka Rodzina Katyńska" staramy się tą historię przekazywać młodemu pokoleniu - podkreślała Anna Łakomiec.
Fot. Edward Kaleciński
Historię zbrodni ludobójstwa popełnionej na ok. 22 tys. Polaków, w tym ponad 15 tys. jeńców wojennych, przypomniał Leszek Bukowski, szef kieleckiej delegatury IPN.
- Byli wśród nich oficerowie Wojska Polskiego, policjanci i oficerowie rezerwy: urzędnicy, lekarze, profesorowie, prawnicy, nauczyciele, inżynierowie, duchowni, literaci, kupcy, działacze społeczni. Zostali potajemnie zamordowani wiosną 1940 r. na rozkaz najwyższych władz sowieckich. Ich groby odkryto 1943 r, a prawda o tych wydarzeniach była zakazana do 1989 r. Z badań IPN wynika, że zamordowanych było nie miej niż 21 760. Czy jest to liczba pełna, nie wiemy. Wiele rzeczy jeszcze nie wyjaśniliśmy, z powodu braku dostępu do dokumentów - mówił Leszek Bukowski.
Wśród Polaków, którzy zostali zamordowani na Wschodzie wiosną 1940 r., byli także mieszkańcy Kielecczyzny. Ich groby odkryto m.in. w Katyniu, Charkowie, Miednoje i Bykowni. - Katyń jest symbolem, ale pod nim kryją się wszystkie ofiary, także ci, którzy zginęli w innych obozach, np. w Charkowie, gdzie leży mój wujek, kapitan Wojska Polskiego - mówiła Anna Łakomiec.
W hołdzie pomordowanym, w wielu miastach Polski, odbywają się symboliczne marsze upamiętniające ofiary zbrodni katyńskiej. Taki marsz przeszedł również przez Kielce. W pochodzie brały udział grupy rekonstrukcyjne ubrane w mundury żołnierzy polskich, konwojowane przez żołnierzy sowieckich, harcerze oraz młodzież szkolna. Pochód odbył się z inicjatywy kieleckiej Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej oraz z udziałem Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii im. 13. Pułku Ułanów Wileńskich. Pierwszy tego typu marsz odbył się w Kielcach cztery lata temu.
Fot. Wrota Świętokrzyskie
Marsz wyruszył z ulicy Sienkiewicza i przeszedł ul. Małą na Rynek. Tam otwarta została wystawa plenerowa "Zbrodnia Katyńska". Następnie marsz dotarł na cmentarz przy ul. Ściegiennego, pod pomnik Katyński. Główne uroczystości odbyły się na skwerze Pamięci Ofiar Katynia, gdzie poświęcony został pomink "Kamienny Krąg Pamięci" oraz odsłonięta rzeźba "Sen". Odsłonięcie monumentu odbyło się w obecności dzieci oficerów zamordowanych w Miednoje i Bykowni.
Źródło: www.wrota-swietokrzyskie.pl